tag:blogger.com,1999:blog-27638480586776930092024-03-19T02:42:48.306-07:00Erbel24redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-66492782816618620132016-08-13T12:44:00.003-07:002016-08-23T02:01:30.435-07:00Pokój - Leonard Abrahamson<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Film "</span><span style="background-color: transparent; color: black; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Pokój</span><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">" to filmowa adaptacja książki Emmy Donoghue dokonana przez mało znanego reżysera irlandzkiego Leonarda "Lenny" Abrahamsona. Dzieło stało się sensacją tegorocznej 88 gali rozdania Oscarów. "Pokój" został nominowany do najważniejszej nagrody filmowej w kilku kategoriach: za najlepszy film, scenariusz adoptowany i reżyserię. Ostatecznie Oscara otrzymała odtwórczyni </span></span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">głównej roli Brie Larson, jako najlepsza aktorka pierwszoplanowa. </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 1.2; text-align: justify; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">"Pokój" jest niezwykły ze względu na oszczędną formę i ciekawy pomysł realizacji, polegający na tym, że świat przedstawiony obserwujemy oczyma dziecka, 6-letniego chłopca Jacka. Przestrzeń filmu ograniczona jest do małego ciasnego pokoju, w którym żyją matka z synem. Narrator dziecięcy przedstawia nam piękny świat, gdzie nędzne meble stają się przyjaciółmi małego chłopca, który żyje szczęśliwy w tej bardzo ograniczonej przestrzeni bez możliwości wychodzenia na zewnątrz. Początkowo sielankowy obraz dziecięcego świata przeradza się w koszmar, bo oto okazuje się, że matka chłopca została uprowadzona w wieku 17 lat przez mężczyznę nazywanego w filmie</span><span style="font-style: italic; line-height: 1.2; text-align: justify; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"> Starym Nickiem</span><span style="line-height: 1.2; text-align: justify; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">, który jest biologicznym ojcem Jacka i więzi ją wraz z synem, dokunując na niej reguralnych gwałtów, podczas gdy mały Jack śpi w szafie. Kobieta mimo traumatycznej sytuacji, okazuje niezwykłą matczyną miłość wobec dziecka narodzonego w tak dramatycznych okolicznościach. Stara się zbudować mu piękny świat mimo koszmaru zamkniętej przestrzeni, w której żyją. Chłopiec nigdy nie był na zewnątrz, a świat który zna tylko z telewizji, wydaje mu się nieprawdziwy i nieistniejący w rzeczywistości. 5-letnie dziecko musi jednak zmierzyć się z zewnętrznym światem, gdy matka prosi go o pomoc w ucieczce. Dla Jacka przetrzymywanego w ograniczonej przestrzeni, wyjście na zewnątrz w nieznane jest jak zwiedzanie obcej planety. Druga część filmu przedstawia niezwykłe zmaganie z nową rzeczywistością już na wolności po ucieczce z tytułowego "Pokoju". Matka i syn uczą się świata na nowo, próbując poradzić sobie z przeżytą traumą.</span></span><br />
<b style="font-weight: normal;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></b>
<br />
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Kreacje aktorskie w filmie są niezwykłe. Brie Larson jako matka i Jacob Tremblay aktor dziecięcy, zagrali swe role brawurowo i potrafili w pełni oddać całą gamę uczuć od radości po zmaganie się z depresją. Na uwagę zasługuje też scenografia -meble w ciasnej przestrzeni "Pokoju" stają się powiernikami małego chłopca, a maleńkie okno w dachu, przez które widać niebo, robi niezwykłe wrażenie jako symbol wolności. </span><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></span><span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;">Za scenariusz odpowiada sama Emmy Donoghue autorka książki, która stała się podstawą adptacji. Jej scenariusz w połączeniu z pracą reżysera Leonarda Abrahamsona pozwoliły na realizację filmu ascetycznego, który w gruncie rzeczy staje się prostą historią z happy-endem. Jednak mimo prostoty przekazu mamy do czynienia z dziełem, które pozostawia wiele niedopowiedzeń i moralnych dylematów. Zmaganie matki z miłością do dziecka -owocu gwałtu, próba odnalezienia się dziecka w nowej rzeczywistości, traumatyczne relacje między oprawcą a ofiarami -to wszystko powoduje, że po obejrzeniu tego filmu długo dochodzimy do siebie. Film "Pokój" to jeden z najlepszych dramatów psychologicznych ostatnich lat.</span></span></div>
<div dir="ltr" style="line-height: 1.2; margin-bottom: 0pt; margin-top: 0pt; text-align: right;">
<span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant-caps: normal; font-variant-ligatures: normal; font-weight: 400; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: transparent; color: black; font-style: normal; font-variant: normal; text-decoration: none; vertical-align: baseline; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Michalina Marczewska</b></span></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-25177140064398278702016-06-20T10:44:00.002-07:002016-08-13T12:33:02.987-07:00Japonia - kraj nowoczesnej technologii i wiśni<div class="MsoNormal">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaAKBseM6svgPW7H1Dcn_0vfKQ1W6774nN1TuaX0IXmhKr1hNJ4Wf0JHnQsPlBa5_Jj0nzlADcvSLzX0o9I-fEMc8r65PVKINatxFX74Hh4_xnja_Tkw9D0BUZmUMzkYViSU2d9flbDVI/s1600/IMG_7659.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaAKBseM6svgPW7H1Dcn_0vfKQ1W6774nN1TuaX0IXmhKr1hNJ4Wf0JHnQsPlBa5_Jj0nzlADcvSLzX0o9I-fEMc8r65PVKINatxFX74Hh4_xnja_Tkw9D0BUZmUMzkYViSU2d9flbDVI/s400/IMG_7659.JPG" width="400" /></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Obraz modernistycznej metropolii wypełnionej parkami i drewnianymi
kapliczkami. Miasto przepełnione ludźmi jak z innych wymiarów: kolorowe
postacie rodem z komiksów, stylowi modele z gazet czy tradycyjnie ubrani
Japończycy. Taki widok czeka szczęśliwców, którym uda się odwiedzić stolicę
Kraju Kwitnącej Wiśni. Ostatnimi czasy Japonia stała się naprawdę modnym
kierunkiem podróży, jednak nie dziwię się – jest to miejsce jedyne w swoim
rodzaju.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Przed moim wyjazdem byłam całkowicie przerażona perspektywy
pobytu </span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">w Japonii. Przewodniki straszyły
nieprzyjaznymi mieszkańcami, z którymi nie sposób było się dogadać po
angielsku, dziwnymi zwyczajami i zasadami, których nieprzestrzeganie było
wyolbrzymiane do wagi zdrady państwa czy nowoczesnymi wynalazkami nie z tej
ziemi, które można zobaczyć jedynie w filmach sci-fi. Jednak ku mojej uldze nie
taki diabeł straszny jaki go malują. Japończycy zaskakują spokojem i
klasą, </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">tradycja rzeczywiście odgrywa
dużą rolę w życiu codziennym, ale turyści nie są rozliczani ze umiejętności
składania 10 najważniejszych rodzajów ukłonów.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrV4QogEq9vNsCjK_SHRlI7k0ZtBry2xzDJoGqhoBtD9jJvHYVsPSnjBHz5qEadj5cb_ikOF3q3vGj7dylJPmKiEDxW0RlKfjSxRpNJlR9Uerl8SoeACDM-VYvwtGLbWFM3UukmYobUHg/s1600/IMG_7638.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrV4QogEq9vNsCjK_SHRlI7k0ZtBry2xzDJoGqhoBtD9jJvHYVsPSnjBHz5qEadj5cb_ikOF3q3vGj7dylJPmKiEDxW0RlKfjSxRpNJlR9Uerl8SoeACDM-VYvwtGLbWFM3UukmYobUHg/s400/IMG_7638.JPG" width="400" /></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">A wynalazki? Tu sprawa trochę
się komplikuje, bo żaden inny naród nie jest tak skłonny do wprowadzania
nowinek technologicznych w życie jak Japończycy. Roboty przewodnicy,
elektryczne toalety czy automaty sprzedające każdy możliwy produkt użytku
codziennego to norma na tokijskich ulicach. Nawet podczas zwykłej wizyty w
lokalnym barze można spodziewać się elektronicznego systemu zamawiania potraw
czekającego na nas zamiast zwykłego kelnera. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ten sposób, pomimo wielu zalet ma
jednak swoją dużą wadę, a mianowicie zazwyczaj brakuje w nich opcji wyboru
języka. Przygotujcie się więc na wiele pomyłek i niespodzianek gdy kupujecie
zwykłą kawę z automatu – kilkanaście rzędów jednakowych przycisków na pewno nie
przeraża Japończyka, ale nieznający języka turysta nie ma tyle szczęścia.
Zamówienie ciepłej kawy na zimno to najlepsze co was może spotkać. Gorzej
będzie gdy pod identycznie wyglądającym przyciskiem będzie kryć się sok z
fasoli albo napój o smaku chrzanu. O takie połączenia smaków w Japonii
nietrudno. Oprócz naprawdę smacznego lokalnego jedzenia można dostać tu
praktycznie wszystko o każdym możliwym smaku-alkoholowe Kit Katy czy słone Oreo
to tylko czubek góry lodowej. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tradycyjne dania również nie pozostają dłużne- trujące ryby czy
spleśniała i sfermentowana fasola to przysmaki miejscowej kuchni. A sami
Japończycy? Oni nie odstają od otaczającego ich szaleństwa. Na co dzień bardzo
kulturalni i opanowani, nie pokazują uczuć i szanują wzajemną pracę. Jednak
wystarczy wyjść wieczorem na ulicę by odkryć inną stronę
Japończyków-uwielbienie do przedziwnych form rozrywek, niecodzienne poczcie
humoru i zamiłowanie do alkoholu. Jednak spośród różnych wątpliwych form
rozrywki jedna okazała się być wyjątkowo specyficzna nawet jak na Japonię - kluby nocne z hostami- miejsca gdzie
znudzone rzeczywistością kobiety i mężczyźni mogą wynająć sobie osobę do
towarzystwa, z którą można jedynie rozmawiać. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFERpemO1XnwCoW05u1o3f3Qn0yfAADhi_huIuyFlfXe5YiHPC0aeIljTVmCHTPL_eYyYx_Mnj9CSKWVeHu9Tw6NwmSTFzeSNf0eHOPw9rT8JYbG5SgbbUPO_JFgsLXTd_lvkn9k-qXk4/s1600/IMG_7607.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFERpemO1XnwCoW05u1o3f3Qn0yfAADhi_huIuyFlfXe5YiHPC0aeIljTVmCHTPL_eYyYx_Mnj9CSKWVeHu9Tw6NwmSTFzeSNf0eHOPw9rT8JYbG5SgbbUPO_JFgsLXTd_lvkn9k-qXk4/s400/IMG_7607.JPG" width="400" /></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Taki pomysł nie sprawdziłby się w
europejskiej metropolii, ale w zamkniętym w sobie społeczeństwie Japońskim robi
wielką furorę. Niestety to czym czasami straszą w przewodnikach okazuje się
prawdą. Wieloletnia izolacja Japonii odbiła się na ich mentalności i otwartości
na inne kultury. Japończycy pomimo, a może właśnie swą niezwykłą uprzejmość boją się rozmawiać z
innymi, a w szczególności z turystami. Bojąc się braku zrozumienia pytania i
niemożliwości udzielenia odpowiedzi część mieszkańców wręcz ucieka przed
obcokrajowcami. Sprawia to lekki problem w przypadku gdy zgubimy się w centrum
miasta, jednak na całe szczęście taka sytuacja graniczy z niemożliwością.
Dbałość o detale i kultywowanie tradycji kolejny raz widoczna jest w codziennym
życiu Japończyków. Wielomilionowe Tokyo zachwyca zgrabnym połączeniem tradycji
i nowoczesności, a przy tym jest tak czyste, że bez obawy można by chodzić po
nim bez butów. Architektura jest mieszanką modernistycznych wieżowców i małych,
klimatycznych kapliczek przypominających, że religia jest ważnym elementem
kultury japońskiej. I chociaż wierzenia shinto mogłyby wydawać się
niedorzeczne, to zobaczenie festiwalu religijnego jest niezbędne by uchwycić
piękno japońskiej tradycji, którą nie bez przesady można by określić jako
doskonałą.</span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="MsoNormal">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7NTQXIxi6stb9v8Hi2HoCzv1RgCmLv_X2-J9C8mrEVAwwrAv7duJcwyaoyUb5OjvOW7-dZSITs5C9gTktAY7eYda1yeUHt1Mg6HWGeNLBVN7-WPyWSv1U8B4gbq9JAWrfDPKYS6F56k/s1600/IMG_7589.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7NTQXIxi6stb9v8Hi2HoCzv1RgCmLv_X2-J9C8mrEVAwwrAv7duJcwyaoyUb5OjvOW7-dZSITs5C9gTktAY7eYda1yeUHt1Mg6HWGeNLBVN7-WPyWSv1U8B4gbq9JAWrfDPKYS6F56k/s400/IMG_7589.JPG" width="400" /></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tak więc jaka jest Japonia? Myślę, że każdy kto ją odwiedził
powinien sam się o to zapytać. Dla mnie jest to kraj jedyny w swoim rodzaju,
pełen ludzi pielęgnujących tradycje ale i patrzących w przyszłość. A ich
niezwykłe zamiłowanie do dobrego jedzenia i alkoholu jedynie upewnia nas w tym,
że urlop w Japonii nie będzie nudny.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Kasia Pawelec </b></span></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-7346711405298360422016-06-12T01:48:00.003-07:002016-08-13T12:33:50.956-07:00Wizyta w Telewizji świętokrzyskiej<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">6 czerwca mieliśmy okazję wziąć udział w kolejnych zajęciach Kuźni Młodych Dziennikarzy. Udaliśmy się do redakcji portalu TV świętokrzyska gdzie mogliśmy przyjrzeć się codziennej pracy dziennikarzy, a także spróbować swoich sił za i przed kamerą. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Filmowaliśmy konferencję prasową Zbigniewa Ziobro, nagrywaliśmy zapowiedzi programów , dyskutowaliśmy o perspektywach rozwoju mediów. Efekty naszej pracy można oglądać na stronie TV świętokrzyskiej:<br /><br /><a href="http://www.tvswietokrzyska.pl/skarzysko-kamienna/wiadomosci/item/17659-nietypowa-wizyta-w-naszej-redakcji.html">http://www.tvswietokrzyska.pl/skarzysko-kamienna/wiadomosci/item/17659-nietypowa-wizyta-w-naszej-redakcji.html</a></span><br />
<div style="color: #222222; font-size: 12.8px;">
</div>
</div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-66620310603350603792016-06-08T23:52:00.003-07:002016-06-08T23:57:17.580-07:00Wizyta w Telewizji świętokrzyskiej - fotorelacja<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ9-HMwLKtZFcX8kPM888-2Pz1Gn0yGfMoGRx8gM4TiClG6E-9whEYRyIF2tnWDjUmiggtM4PcJY-epVbYFVrQVQ8vl1mdZPYCM04nAzsY_y6PGH_NSoOCg7meNo01M4y9VNhcTLJ7Ic8/s1600/20160606_111324.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ9-HMwLKtZFcX8kPM888-2Pz1Gn0yGfMoGRx8gM4TiClG6E-9whEYRyIF2tnWDjUmiggtM4PcJY-epVbYFVrQVQ8vl1mdZPYCM04nAzsY_y6PGH_NSoOCg7meNo01M4y9VNhcTLJ7Ic8/s400/20160606_111324.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMSfCWX8lAtEY03PP596gOLA4Ccdj9H0owxBTe50hKixmufhziDcnpJyAbjrGOiLbR4_TnCIog_gSfuX8GDlXp1JhJ10w6e29yPMkjqy-8UHlrEZkUOK0tMZkIXWZzMH7NAuF9-Rc4QtY/s1600/20160606_111540.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMSfCWX8lAtEY03PP596gOLA4Ccdj9H0owxBTe50hKixmufhziDcnpJyAbjrGOiLbR4_TnCIog_gSfuX8GDlXp1JhJ10w6e29yPMkjqy-8UHlrEZkUOK0tMZkIXWZzMH7NAuF9-Rc4QtY/s400/20160606_111540.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0__TsEjLZ9PqL-RQUQOGQQ-oTnEVKD9jprOb7YZsyF1Daftrbb1UsriPblhwxyxl-3A6fvWXqlbCJC9KAmwBh07PQAvuHtLBWd3LzZltf7g6cZjgTCN4AhH_kBLy5CyT_ND_Xn87lxQ8/s1600/20160606_111914.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0__TsEjLZ9PqL-RQUQOGQQ-oTnEVKD9jprOb7YZsyF1Daftrbb1UsriPblhwxyxl-3A6fvWXqlbCJC9KAmwBh07PQAvuHtLBWd3LzZltf7g6cZjgTCN4AhH_kBLy5CyT_ND_Xn87lxQ8/s400/20160606_111914.jpg" style="cursor: move;" width="400" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwyy-HV8eNLjvkYw0abt_kPjgO-R_IqaXftVKBsbdPYkBx3brPikPlxrS5IfjB6mK-iwhx56Y9kPOyOi3t1pQsnQRjJHIqDqZ2cFlWi-zMX1LwQVarUJ_lmapsvfVfVFxPAIcYmIyXVGE/s1600/20160606_114904.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwyy-HV8eNLjvkYw0abt_kPjgO-R_IqaXftVKBsbdPYkBx3brPikPlxrS5IfjB6mK-iwhx56Y9kPOyOi3t1pQsnQRjJHIqDqZ2cFlWi-zMX1LwQVarUJ_lmapsvfVfVFxPAIcYmIyXVGE/s400/20160606_114904.jpg" width="400" /></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDbtlQFAveLQTGNTVyAaZXRNNgkFbqYZHHtNijDsugqp1AOwqL54qXIee14zPOVCSsqKC67R5P7LppG_tch84PJ2DZcy3jlaC-ljcH74meLNS5YH1AI8z2mXBOAszC_tDdRKIMjdnwBB0/s1600/20160606_115415.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDbtlQFAveLQTGNTVyAaZXRNNgkFbqYZHHtNijDsugqp1AOwqL54qXIee14zPOVCSsqKC67R5P7LppG_tch84PJ2DZcy3jlaC-ljcH74meLNS5YH1AI8z2mXBOAszC_tDdRKIMjdnwBB0/s400/20160606_115415.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsGTNzlopkBaOWXRPVRkVyqbnN1c_cwD90vNH7HQ0r18z2j9DOD68-I0akxzyQ2D8dQH0Uwd6UfqPTsNFTEQjUspr5QcwYmfLbmcaGWMjLIMF-LhDs-F-lJy6_QfY5fTB75ZxVCWVPmJI/s1600/received_593581507465598.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsGTNzlopkBaOWXRPVRkVyqbnN1c_cwD90vNH7HQ0r18z2j9DOD68-I0akxzyQ2D8dQH0Uwd6UfqPTsNFTEQjUspr5QcwYmfLbmcaGWMjLIMF-LhDs-F-lJy6_QfY5fTB75ZxVCWVPmJI/s400/received_593581507465598.jpeg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS9QK8R3ztMRqGFHleWmyqjmnkVIutXIqnvRsDWhjGWH7PXXWBKlM7dbZDb_ilNfJGn7zKPzhTBdCHtVA0Cc_S-4IIGogl0FCJJ8uEPQFlcsy40dFqzDdGFRkum-ObSmgObBrTLVsTFZs/s1600/20160606_121658.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS9QK8R3ztMRqGFHleWmyqjmnkVIutXIqnvRsDWhjGWH7PXXWBKlM7dbZDb_ilNfJGn7zKPzhTBdCHtVA0Cc_S-4IIGogl0FCJJ8uEPQFlcsy40dFqzDdGFRkum-ObSmgObBrTLVsTFZs/s400/20160606_121658.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiINX0jaG0IfJTROrK1lfY6xshFmHUE80qHTDCeqBpYhrZxaWn_do_xpKwNBNtPDJCqDX_WQqw2VG_Nk_QM7Wv3gcortoqouUtefC8ErGklMe7OyepAmCTWKb7omUimmoQjO6cvXK5_88Y/s1600/received_593581687465580.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiINX0jaG0IfJTROrK1lfY6xshFmHUE80qHTDCeqBpYhrZxaWn_do_xpKwNBNtPDJCqDX_WQqw2VG_Nk_QM7Wv3gcortoqouUtefC8ErGklMe7OyepAmCTWKb7omUimmoQjO6cvXK5_88Y/s400/received_593581687465580.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBiaxFDZgI6QPH4jd6Pbcey3ukpOpv7phDFY-zlusenXTGf9QQYw4-wHD2EyCnAgZL9kVuEZ-X32Inr9OJ3qdXrh92dXZw9HAegLiU0CqBybyh0faPmnLNFOwX_0X87zNSk_nkSrgAWvM/s1600/P1050725.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBiaxFDZgI6QPH4jd6Pbcey3ukpOpv7phDFY-zlusenXTGf9QQYw4-wHD2EyCnAgZL9kVuEZ-X32Inr9OJ3qdXrh92dXZw9HAegLiU0CqBybyh0faPmnLNFOwX_0X87zNSk_nkSrgAWvM/s400/P1050725.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTM58eeijTP1nFGMdJZfMucqO2MXbgBX8qBVXw8SOcHcPf0tkRL2Hi4KvweTIUrkBVaiDGxWuW-t5BgNW-Im5zSBxcCYitt95fcMqG5RznuSV59RinZp5kQ_tFdadHnwfxljYWmwiom7I/s1600/P1050729.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTM58eeijTP1nFGMdJZfMucqO2MXbgBX8qBVXw8SOcHcPf0tkRL2Hi4KvweTIUrkBVaiDGxWuW-t5BgNW-Im5zSBxcCYitt95fcMqG5RznuSV59RinZp5kQ_tFdadHnwfxljYWmwiom7I/s400/P1050729.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOmjiD8LaguAVum8Wm4_CRd5NWrUvKUamCp9xSQ5TqjAk22X0XsTKJmpoGKAbeekei0XGPKMk0jsh77xciw_u5Hb8uRcaohA-UN0bTv8gFyzJNRCCmkrgj-u18BiVPmm8KG_Yqhu3WK2o/s1600/P1050743.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOmjiD8LaguAVum8Wm4_CRd5NWrUvKUamCp9xSQ5TqjAk22X0XsTKJmpoGKAbeekei0XGPKMk0jsh77xciw_u5Hb8uRcaohA-UN0bTv8gFyzJNRCCmkrgj-u18BiVPmm8KG_Yqhu3WK2o/s400/P1050743.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbBRYVctQb591eAtvekpzjsnhrIWW0DZ6nalg8MkPzM0UHsdnTXeEtaYdAryyCv_chZJMpXcYD87ARwrq3dDZrSri5I59gg4N7UFIfEZefP4BNiecJUfvC-4CwqxpgvYodUB_1qq8l69E/s1600/P1050746.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbBRYVctQb591eAtvekpzjsnhrIWW0DZ6nalg8MkPzM0UHsdnTXeEtaYdAryyCv_chZJMpXcYD87ARwrq3dDZrSri5I59gg4N7UFIfEZefP4BNiecJUfvC-4CwqxpgvYodUB_1qq8l69E/s400/P1050746.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2pSFzJ0csaMrGmYYD4UuzY8xhJmsbJPL0OVoXfwCVmfSBcmZLqLw5HU8mQuii2zD1LWJKSZegGye5MhMDcmtyEsPz26ZDukOiS7kOi7tRR138GqDuZuJChgdIO6qi64xc8J4fwymk8LM/s1600/20160606_115415.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2pSFzJ0csaMrGmYYD4UuzY8xhJmsbJPL0OVoXfwCVmfSBcmZLqLw5HU8mQuii2zD1LWJKSZegGye5MhMDcmtyEsPz26ZDukOiS7kOi7tRR138GqDuZuJChgdIO6qi64xc8J4fwymk8LM/s400/20160606_115415.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyRI0PxgVpD9nTJ3qLYVP_iNAIq_AkPNRN_A_mZ_2pBdkE9MWor4LI6zr-Qy6WRe1tkGcUhCXlnGZ6eUZhsB6JUQM7W76tsh1xcZJJ1USFjEY5qK41yJ-UjeRUFKuOCPkOcVRPj53Eu6c/s1600/received_593581594132256.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyRI0PxgVpD9nTJ3qLYVP_iNAIq_AkPNRN_A_mZ_2pBdkE9MWor4LI6zr-Qy6WRe1tkGcUhCXlnGZ6eUZhsB6JUQM7W76tsh1xcZJJ1USFjEY5qK41yJ-UjeRUFKuOCPkOcVRPj53Eu6c/s400/received_593581594132256.jpeg" width="300" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiolUFUbLBEytEjl9y-O9V-FI6Hp17FwLlml9iUG36Xx3NUwv6rUW1shTuY5YbLdGxHcB25-myKHvG7ZgVaFwFJCmuqKR37rkwJ60cvFkgXyFoqz0RQ0_4Yk5eXd40uroKceRcUELYb7V8/s1600/20160606_130724.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiolUFUbLBEytEjl9y-O9V-FI6Hp17FwLlml9iUG36Xx3NUwv6rUW1shTuY5YbLdGxHcB25-myKHvG7ZgVaFwFJCmuqKR37rkwJ60cvFkgXyFoqz0RQ0_4Yk5eXd40uroKceRcUELYb7V8/s400/20160606_130724.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<b style="font-family: Verdana, sans-serif;">Maciej Gibas</b></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Aleksandra Pisiakowska</b></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>prof. Agnieszka Marczewska</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-18941573996302950962016-06-02T08:21:00.003-07:002016-08-13T12:35:16.794-07:00Zwiadowcy - John Flanagan<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1pg4Qy-ajyfZKJddnai3ttPHf2CYJtA7mXX1S7QEWF3vUzdfO-4UpXAcyZUaCiGglqAWL21SCC55HaIFhlGhjPC8mN9c-Ble_oJWD8qdAwWet-g7nqYkPZZuuTlM8CMtnDnlwEfqR0s4/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1pg4Qy-ajyfZKJddnai3ttPHf2CYJtA7mXX1S7QEWF3vUzdfO-4UpXAcyZUaCiGglqAWL21SCC55HaIFhlGhjPC8mN9c-Ble_oJWD8qdAwWet-g7nqYkPZZuuTlM8CMtnDnlwEfqR0s4/s320/352x500.jpg" width="215" /></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jak natrafiłem na „Zwiadowców” John'a Flanagan'a? </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Chyba szukając w Empiku czegoś dla zabicia czasu, ale nie to jest tutaj najważniejsze. Ważne jest to , że </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">w chwilę po przeczytaniu pierwszej części biegłem do Empiku po następną. Na wstępie zaznaczam, że jeśli ktoś nie lubi rozstawać się ze swoimi ulubionymi bohaterami, opuszczać świata w który się zagłębił, to jest to książka dla niego.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Do tej pory powstało 12 części oraz sequel. </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Pierwsza część zaczyna się </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">w dniu poprzedzającym, poznanie przez Will’a, głównego bohatera,roli, jaką ma odegrać w swoim kraju. Jego marzeniem jest zostanie </span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">rycerzem, choć jego postura nie pozwala mu na to. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Chudy i szybki jest przeciwieństwem swojego… (w tym miejscu użycie słowa przyjaciela byłoby z pewnością nie na miejscu) rówieśnika -Horacego. </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Niepewność losu spędza Willowi sen z powiek. Nie będzie spojlerem jeśli </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">powiem, że Will zostaje wypatrzony przez mistrza cechu zwiadowców - Halta. W końcu zdradza to sam tytuł. Ale co na to sam Will? Jest przerażony. Zwiadowcy w tym świecie są najbardziej tajemniczą i przerażającą formacją. Nie wiadomo o nich zupełnie nic poza legendami i plotkami o ich zdolnościach. Czyżby obcowali z magią? A może jest to wyolbrzymiane przez ludzką gadaninę. To tylko nieliczne z pytań, które będą się nasuwać podczas lektury cyklu.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Co do stylu, John Flanagan może spokojnie poszczycić się lekkością pisania i </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">naprawdę potrafi zaciekawić czytelnika. Talent ten jest tak silny, że … cóż najlepiej to określi rada, żeby nie czytać tych książek przed snem, bo w najlepszym razie się nie wyśpicie, a w najgorszym spóźnicie się na wszystko, na co nastawicie budzik.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Dodatkową zaletą jest autentyczność rad zawartych w książkach. Dzięki nim zainteresowałem się łucznictwem i korzystanie z wcześniej wspomnianych wskazówek okazało się bardzo przydatne.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Na koniec drobna rada dla każdego, kto zdecyduje się rozpocząć czytanie cyklu. Omińcie prolog. Zawiera jedynie opis krainy, co według mnie jest napisane podobnym stylem co przepiękne opisy przyrody w “W pustyni i w puszczy” Sienkiewicza”. Do tego stopnia byłem zniesmaczony, że odstawiłem książkę na długi czas, czego później żałowałem. Co tu pisać więcej? Miłego czytania.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Maciej Gibas</span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-10182517166825935092016-06-02T06:56:00.004-07:002016-06-02T06:57:11.769-07:00Przemijanie<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Zosia była bardzo pogodną i energiczną dziewczynką. Codziennie radośnie chodziła do szkoły. Zawsze miała coś do powiedzenia. Nauczyciele bardzo cieszyli się na jej widok, bo kiedy tylko nadarzyła się okazja zadawała im masę pytań. Mówili do niej „Zosieńka”. Dzieci z okolicy też lubiły jej obecność, bawiły się z nią na każdej przerwie, a kiedy dzielono się na drużyny wybierano ją jako jedną z pierwszych. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Jednak najlepszym przyjacielem dziewczynki była starsza pani mieszkająca obok. Zosia zakochała się w jej pięknym ogrodzie, który potem razem </span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">pielęgnowały. Codziennie odwiedzała staruszkę, co niespecjalnie podobało się rodzicom, jednak z czasem to zaakceptowali. Kobieta opowiadała jej o swoim życiu i zamiłowaniu do kwiatów. Była też świetnym słuchaczem, doradcą i miała cudowne poczucie humoru, dziewczynka darzyła ją bezgranicznym zaufaniem, były dla siebie wielkim wsparciem. Poznały się, kiedy Staruszka odwiedziła jej babcię. Gdy babcia Zosi musiała pojechać do miasta i starsza pani się zaopiekowała się dziewczynką. Miały więc okazję dowiedzieć się o sobie czegoś więcej, wtedy Zosia dostała zaproszenie do posiadłości starszej pani. To był piękny słoneczny dzień. Dziewczynka długo syciła oczy kolorami w ogrodzie, energicznie tańcząc po trawie, wypuszczając kolejne bańki mydlane i nucąc wesołą piosenkę. Staruszkę rozbawiał ten widok, po chwili nuciły razem tą prostą melodię. Pozwoliła Zosi zobaczyć każdy zakamarek działki. Nawet starą szopę, w której mieszkały małe kotki. Pewnego dnia Zosia odwiedzając przyjaciółkę zastała pusty ogród. Była to godzina spotkania, wtedy starsza pani zawsze czekała już na nią na dworze podlewając kwiaty. Zdziwiona dziewczynka weszła do małego, drewnianego domku, w którym panowała grobowa cisza.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Halo? Jest tu kto? - powiedziała dziewczynka. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Wejdź kochanie! - odpowiedziała ochrypłym głosem Staruszka.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Wyglądała inaczej niż zwykle. Jej promienna skóra była teraz blada, radosne oczy wyglądały na smutne, a uśmiech po prostu zniknął. Zosia ze zmartwieniem patrzyła na trzęsące się ręce kobiety, która z trudnością przełykała kolejne łyżki rosołu. Usiadła obok niej na łóżku i nakarmiła ją. Następnie podała jej jakieś leki i patrzyła jak usypia. Nawet z trupią cerą i niechlujną fryzurą była najpiękniejszą staruszką pod słońcem. Kiedy zapadła w głęboki sen dziewczynka cicho wyszła z domu i nigdy już do niego nie wróciła. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Staruszka śpi do tej pory, ale przez kilka lat ogród wyglądał tak jakby wciąż się nim opiekowała. Zosia przypuszczała, że kobieta zajmuje się ogrodem w nocy, a śpi w dzień. Jednak po jakimś czasie nawet to miejsce usnęło.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Mimo to Zosia jest szczęśliwa. Staruszka nauczyła ją, że wszystko jest ulotne i kruche, jak bańki mydlane, dlatego dziewczynka do niczego się nie przywiązuje. Wie, że w każdej chwili może to stracić, więc cieszy się tym co ma w danym momencie. Zosia poradziła sobie bez swojej najlepszej przyjaciółki i wie, że niezależnie od tego jak potoczy się jej życie, może być wciąż szczęśliwa. Nie ma rzeczy niezastąpionych. </span><br />
<div style="text-align: right;">
<b><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: right;">
<b><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Maria Socha</span></b></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-2347095263898383012016-04-24T08:32:00.002-07:002016-06-08T23:48:00.136-07:00Trzy piątki dla sztuki - fotorelacja<br />
<div style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;">
<img border="0" height="261" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHsPLJNhgCiLuq1HzAAnmSSd9-7wmC9LDIKZpa1_L8WNpguKWz5pkc-XA06FRd3Kncu38E_Y6eLWP7FAGARqLww-FzIBi-KXF-0WvksGd7ev9INwwvBhthGpY8hBtCRY0p6r2Aaj9Q0JE/s400/73ef9357-7bf7-4ea3-8b72-ff44d8d429d0.jpg" width="400" /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJmhpK3_ZeIQsFGEXOH_ODw5lbRkbdMujNR5QrRLSu89Lf75S8U_OQ4tbhKc3pNQhTMGyWzstyAEkRgio9fC1nQvRYtbbEiTh6X6yDw8H5YXaGqHs_rhOjSQ8VyMEf1okvCufqlSyNB68/s1600/4a319c3a-305c-428f-9c50-b301af690c89.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJmhpK3_ZeIQsFGEXOH_ODw5lbRkbdMujNR5QrRLSu89Lf75S8U_OQ4tbhKc3pNQhTMGyWzstyAEkRgio9fC1nQvRYtbbEiTh6X6yDw8H5YXaGqHs_rhOjSQ8VyMEf1okvCufqlSyNB68/s400/4a319c3a-305c-428f-9c50-b301af690c89.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnLEfbBA06FKVH1n2y3ZEQXKag1GND496Orz3pyoHM8dkpys6Yx3XgXROy5G3dj4r6PXHj4m7M4POidGrq1BOWkQC5Jk-Dmc_yyQRWxfEP8Peb9SwMCs_148aJji2uvW822h5vY2rtrMM/s1600/6f95db51-c9c2-45f0-84bb-8f6914acb445.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnLEfbBA06FKVH1n2y3ZEQXKag1GND496Orz3pyoHM8dkpys6Yx3XgXROy5G3dj4r6PXHj4m7M4POidGrq1BOWkQC5Jk-Dmc_yyQRWxfEP8Peb9SwMCs_148aJji2uvW822h5vY2rtrMM/s400/6f95db51-c9c2-45f0-84bb-8f6914acb445.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx0nhSAuX16LIK38h_-csAYGfID2EfDPO2NEB4IDl-JtOcdAOXBXXXNwdjAAB5ho-7MzTjM22WM_eumbAbp3VL6T9wUNyL4v5AMsUPW4JT36G4C7gL82PYAZUi19HAVxk5ALEmuNgIEsw/s1600/589e0d1b-3ebb-4270-8b04-7814cb924d21.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx0nhSAuX16LIK38h_-csAYGfID2EfDPO2NEB4IDl-JtOcdAOXBXXXNwdjAAB5ho-7MzTjM22WM_eumbAbp3VL6T9wUNyL4v5AMsUPW4JT36G4C7gL82PYAZUi19HAVxk5ALEmuNgIEsw/s400/589e0d1b-3ebb-4270-8b04-7814cb924d21.jpg" width="400" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixq8LluWBYYK8DDWOscDYGV5VGNlWrPQJRo0RivntW2SDzaY4q14gZU7b2gkG-sVW52BUA2v_46_lsmVjMd4gOovwXsp8FJJHlfjjJEhqPmvN-h6d6nKHYbMA-JfhzY6btsQfNrrlPlY8/s1600/49cc487d-e5b5-4636-ad0c-e700056b700a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixq8LluWBYYK8DDWOscDYGV5VGNlWrPQJRo0RivntW2SDzaY4q14gZU7b2gkG-sVW52BUA2v_46_lsmVjMd4gOovwXsp8FJJHlfjjJEhqPmvN-h6d6nKHYbMA-JfhzY6btsQfNrrlPlY8/s400/49cc487d-e5b5-4636-ad0c-e700056b700a.jpg" width="400" /></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjr5B4qFqUnQS8VDozNNnmA67eOTmzDXGDNDGX0voYFR0cW2sLqLnBnIMT4MBqs9oV03P1FfC71soIaqSrsq5pExRYkMwnW3j32Kw7LORN5c8IFK9Zo5lEPt1rBVXqbY1YC4dKUA0Z_U/s1600/1971fe19-64aa-41e9-b983-cbe157e3b98e.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjr5B4qFqUnQS8VDozNNnmA67eOTmzDXGDNDGX0voYFR0cW2sLqLnBnIMT4MBqs9oV03P1FfC71soIaqSrsq5pExRYkMwnW3j32Kw7LORN5c8IFK9Zo5lEPt1rBVXqbY1YC4dKUA0Z_U/s400/1971fe19-64aa-41e9-b983-cbe157e3b98e.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhMCa8L4khnqlMxUoPcmi4bXpg0EPpvP0gajy_J1OWLhY3SkMNZwfjk89wM7VAaUHEnc2heDXPrZiEQhZIh9uf4YC9dF-a3CfA0g9VXdjZ-g0w6kltSoKUVX5Jcgf8Ee7BKe59gSdJtqQ/s1600/13332ad0-112f-4aec-8e59-16db496ca174.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhMCa8L4khnqlMxUoPcmi4bXpg0EPpvP0gajy_J1OWLhY3SkMNZwfjk89wM7VAaUHEnc2heDXPrZiEQhZIh9uf4YC9dF-a3CfA0g9VXdjZ-g0w6kltSoKUVX5Jcgf8Ee7BKe59gSdJtqQ/s400/13332ad0-112f-4aec-8e59-16db496ca174.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9L0qynmK2OdGiLyAClgRV5S7uF21vUXm7XqeCghReOE6-oLBD3dfc2q_Zpe2Y38pfLBtEo8KDXlmvyuTuAAhWsCguBJDERg5yd_r-1CC0_98We_3UpfFtiZnKaok2o-28dAGhP0xSfMw/s1600/64832871-e346-49c3-a3f8-c887b3983644.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9L0qynmK2OdGiLyAClgRV5S7uF21vUXm7XqeCghReOE6-oLBD3dfc2q_Zpe2Y38pfLBtEo8KDXlmvyuTuAAhWsCguBJDERg5yd_r-1CC0_98We_3UpfFtiZnKaok2o-28dAGhP0xSfMw/s400/64832871-e346-49c3-a3f8-c887b3983644.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3JZGrLw7rRqczJOlJSymPXPoxKm6QikpJV91sSI1LmT0eH_a09H8k1syBh_q1CHNylngmsfHS6oVUib46kpamazz9bBDNxzseH7Koqf7S9A6KOitTp6VIJ7cNSPnqVvZkcGTl3NYmXLA/s1600/c256c8f1-10f9-4859-93f3-6bc3c9839274.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3JZGrLw7rRqczJOlJSymPXPoxKm6QikpJV91sSI1LmT0eH_a09H8k1syBh_q1CHNylngmsfHS6oVUib46kpamazz9bBDNxzseH7Koqf7S9A6KOitTp6VIJ7cNSPnqVvZkcGTl3NYmXLA/s400/c256c8f1-10f9-4859-93f3-6bc3c9839274.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSA_hUb5FY7gseii7SaFZE_HYNRmWnHICAa8es2i2o9I7BYfyybcxS7RHJytBY3pg1H4_I1MSRLJN6BjdklsAdbiLMtfhp-O17tnyueXhlYlKVihR-8Bz6NutzVBSPTBrEn0WevjL787c/s1600/f9437495-099d-4416-8e75-f0eb4c1970f5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSA_hUb5FY7gseii7SaFZE_HYNRmWnHICAa8es2i2o9I7BYfyybcxS7RHJytBY3pg1H4_I1MSRLJN6BjdklsAdbiLMtfhp-O17tnyueXhlYlKVihR-8Bz6NutzVBSPTBrEn0WevjL787c/s400/f9437495-099d-4416-8e75-f0eb4c1970f5.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9PxraxtYR_uhFVHEF_ijg4hX_N8IxSfvM3ahafYETkdHpbAfDX_JzPieJyd2hP88SMHxkDPAd1mi-Eb1XvRHGCT-Q1byLGMrsEbYGlTUcjD2vyanc33Hyh51neDx75kDMuon07ylTB-8/s1600/774abd1f-5d02-45e2-a4d3-09ce29abfc87.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9PxraxtYR_uhFVHEF_ijg4hX_N8IxSfvM3ahafYETkdHpbAfDX_JzPieJyd2hP88SMHxkDPAd1mi-Eb1XvRHGCT-Q1byLGMrsEbYGlTUcjD2vyanc33Hyh51neDx75kDMuon07ylTB-8/s400/774abd1f-5d02-45e2-a4d3-09ce29abfc87.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLGdmMj0i3t3Pkcbm9nsA11ft5O33sHhDOHjaxTqBwYRNdcBneFQBj-_1wofYwyDx5zr5zqfFPeS8JnVViIZjCysN9LZkn1PJrFwNtXK60zx8m8k2T5MJIjqluhWbFZjkpqfPZmDvkazI/s1600/19869444-161c-4403-b1be-31f2a39c5585.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLGdmMj0i3t3Pkcbm9nsA11ft5O33sHhDOHjaxTqBwYRNdcBneFQBj-_1wofYwyDx5zr5zqfFPeS8JnVViIZjCysN9LZkn1PJrFwNtXK60zx8m8k2T5MJIjqluhWbFZjkpqfPZmDvkazI/s400/19869444-161c-4403-b1be-31f2a39c5585.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Piotr Kotwica</b></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-47977070880824115102016-04-24T08:17:00.001-07:002016-08-13T12:36:40.787-07:00Trzy piątki dla sztuki - wieczorek poetycki i wystawa prac plastycznych<div class="Textbody" style="line-height: 115%;">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Stoisz w obszernej sali, w której otaczają Cię
różnokolorowe wystawy.Obrazy, rysunki,zdjęcia czekają, by je podziwiać.
Czy to wystawa w galerii sztuki? Nie, to ,,Trzy piątki dla sztuki" w I LO
w Skarżysku-Kamiennej, organizowane przez uczniów z naszej szkoły. Dnia
01.04.2016 utalentowani uczniowie mieli okazję podzielić się z nami swym
dorobkiem artystycznym. </span></span><br />
<a name='more'></a></div>
<div class="Textbody" style="line-height: 115%;">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Umiejętnością we władaniu aparatem pochwalili się
:Martyna Gębska, Agnieszka Nowak, Kamil Pytlak, Monika Słoń, Sandra Borowiec,
Katarzyna Gruszczyńska, Olga Banasik, Sandra Żak, Karolina Sieczka i Nikol
Nowek. Spod ołówka, pędzla, węgla wyszły
wspaniałe dzieła: Magdaleny Pydyn, Karoliny Tomkowskiej, Angeliki Krupy, Marii
Gromek, Pauliny Tomkowskiej, Aleksandry Kozińskiej i Anny Rachwał. </span></span><br />
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="Textbody" style="line-height: 115%;">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Nie
zabrakło grafiki komputerowej, w wykonaniu Krzysztofa Serka. Cudowną sztukę
witraży ukazała nam: Anna Świat. Nie tylko prace artystyczne są sztuką, dlatego
dnia 08.04.2016 odbył się wieczorek poetycki. Słowa poezji recytowane przez
uczniów i absolwentów rozbrzmiewały w murach naszej szkoły. Chwile oderwania od
rzeczywistości przeżyliśmy dzięki wierszom i opowiadaniom. Swoją
twórczość prezentowali:<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Arkadiusz Piętak odczytał wiersz Oskara Krzesińskiego pt.
"Poświęcenie"<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Monika Dudek przeczytała
swój utwór „Inna”<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Maria Wójtowicz przeczytała wiersz Karola Kusztala <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Paula Skowron zaprezentowała wiersz Dominiki Jasińskiej pt.
"Rozmowa z kamieniem"<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Arkadiusz Piętak oczytał wiersz Przemysława Skrzypczyńskiego pt.
„Mały człowiek”<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span lang="DE">-Wojciech Gawron zaprezentował swój utwór „Anioł”</span><span lang="DE"> <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Michała Pasek zaśpiewał swój humorystyczny sonet „Oda do matmy”<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Maria Socha odczytała własny wiersz
"Autocharakterystyka"<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody" style="line-height: 115%;">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">-Maria Wójtowicz
przeczytała opowiadanie Michaliny Marczewskiej pt. "Niedokończona
miłość"<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Textbody" style="line-height: 115%;">
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 115%;"><br /></span>
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 115%;">Na
uznanie zasługuje Maciej Gibas, który zaznajomił nas z fragmentami
swojej własnej powieści fantastycznej pt ,,Historia Dei'a".</span></div>
<div class="Textbody" style="line-height: 115%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span lang="DE">Nastroju całemu wydarzeniu dodały dźwięki śpiewu
i muzyki w wykonaniu: Patrycji Fitas i Mateusza Szkila; Żanety Okły i
Wiktorii Paduch</span><span lang="DE">;
Mateusza Jastrzębskiego; Wiktorii Prętkiewicz i Agnieszki Stępnik; Małgorzaty
Sawiny; Dominiki Rutkowskiej. </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span lang="DE"><br /></span></span></div>
<div class="Textbody" style="line-height: 115%;">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Trzy piątki
dla sztuki są świetną okazją, by znaleźć się bliżej osób o podobnych
zainteresowaniach, a również są szansą na to by zwiększać wrażliwość na piękno. Te dwa wspaniałe dni pozwoliły nam delektować się różnymi
obliczami sztuki. </span></span></div>
<div class="Textbody" style="line-height: 115%;">
<br /></div>
<br />
<div align="right" class="Textbody" style="line-height: 115%; text-align: right;">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Paulina Tomkowska</b></span></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-35768945721450932882016-04-24T08:11:00.006-07:002016-04-24T08:12:09.074-07:00***<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">***</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czym jest uczucie?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Nie wiem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czym jest przyjaźń?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Nie wiem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czym jest miłość?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Niech każdy odkryje dla siebie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ja nie wiem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">„Gwiazdozbiór”</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Kiedy patrzę w niebo</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">w każdej gwieździe</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">widzę cząstkę Ciebie…</span><br />
<a name='more'></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Gdyby tak zamienić</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">gwiezdny blask</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">w Twoją obecność</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">sama stałabym się najpiękniejszą
gwiazdą…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">„Paradoks miłości”</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Kocham Cię</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">przez nienawiść do siebie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Nienawidzę się</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">przez miłość do Ciebie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Twoje winy</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">niech będą moimi.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">To takie trudne</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">szukać miłości</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">w samym sercu nienawiści.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">„Motyl”</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Siedzę w pustym pokoju.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Piękny, kolorowy motyl zaplątał się
w firankę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Mogłabym mu pomóc, lecz nie chcę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Niech przynajmniej on czuje to, co
ja.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ja przecież też nie wiem,</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">jak wydostać się z klatki,</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">którą stało się moje życie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Rozkładam skrzydła i chciałabym
polecieć,</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">ale zimna tafla szkła oddziela mnie
od wolności.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Niech będzie przeklęta delikatność
motylich skrzydeł</span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">i ta bezbronność, której
nienawidzę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; text-align: right;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Michalina Marczewska</b></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-18823350941645706192016-04-24T08:10:00.000-07:002016-04-24T08:10:09.756-07:00Niedokończona miłość <i style="line-height: 150%; text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">„To ja jestem tą dziewczyną, którą przez
ostatni miesiąc widywałeś codziennie na tej stacji metra. Patrzyłeś na mnie tak
jakbym w ogóle nie istniała. Chociaż nie, raz spytałeś mnie nawet o godzinę.
Miałam nadzieję, że będziemy mogli porozmawiać i już chciałam powiedzieć, że
jestem w tym miejscu tylko dla Ciebie, ale Ty spokojnie odwróciłeś się i
założyłeś słuchawki. Nawet nie zauważyłeś, że specjalnie dla Ciebie założyłam
sukienkę w wiosenne kwiaty. </span></i><br />
<a name='more'></a><i style="line-height: 150%; text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czterech innych chłopców powiedziało mi dziś, że
ładnie wyglądam, a Ty po prostu się odwróciłeś pokazując mi, że moje miejsce
nigdy nie będzie obok Ciebie. Myślę sobie, że pewnie nigdy nie zwrócisz na mnie
uwagi, a ja nadałam Ci w myślach setki imion, próbując odgadnąć to prawdziwe.
Posyłałam Ci niezauważalne uśmiechy, dyskretne spojrzenia, a nawet byłam na
tyle żałosna, że śledziłam Cię kiedyś, aż do drzwi Twojego domu. Chwilami
myślę, że nie wiesz o moim istnieniu. Są również takie dni, gdy Cię nienawidzę.
Mam wrażenie, że znęcasz się nade mną swoją obojętnością. Ile można próbować?
Dzisiaj włożę ten list do kieszeni Twojego plecaka, tak abyś nie zauważył.
Nigdy więcej nie przyjdę w to miejsce. A teraz żałuj tych chwil, które mogłyby
być takie piękne. Nie napiszę Ci nawet swego imienia, wolę zostać tą nieznajomą
dziewczyną, której nie potrafiłeś dostrzec w tłumie ludzi. Żegnaj na zawsze.
Postanowiłam iść swoją drogą.”</span></i><br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">* Powyższy list odnaleziony został
w plecaku przez 17-letniego Jamesa Jeffreya, który o godzinie 8.40, 27 lipca
2005r. wyszedł z Londyńskiego metra. 9 minut później pakistańscy terroryści
dokonali zamachu, w którym zginęły 52 osoby, a 700 zostało rannych.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">James postanowił opublikować ten
list w Internecie z prośbą, aby nieznajoma dziewczyna nawiązała z nim kontakt.
Nigdy nie otrzymał odpowiedzi.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; text-align: right;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Michalina Marczewska</b></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-20804587714177494472016-04-07T08:53:00.003-07:002016-08-13T12:38:08.313-07:00Wybrani - C.J. Daugherty <div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGJc2rX-b18rD8IlSHGjBaSZ_we8r_VByRWKm6J7M04mc95k1kQlIG-J-usz-MJc8D2hEVoo3kGEWwthXh2mgazNmHnHK8dk_INDdP_QzuOGf3Y2DIcBBIL3vNQpQParAux7A9PAxSSmg/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGJc2rX-b18rD8IlSHGjBaSZ_we8r_VByRWKm6J7M04mc95k1kQlIG-J-usz-MJc8D2hEVoo3kGEWwthXh2mgazNmHnHK8dk_INDdP_QzuOGf3Y2DIcBBIL3vNQpQParAux7A9PAxSSmg/s320/352x500.jpg" width="211" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTV3zFBsz8STvfZJ_S3y8n6AoLNZlPmtw7WfLDWVUiF7vCndw2U0dtyPmA6kJc3syi0wyd6Z86rZ4QtXmDUm7mUPKsW4Xd70h86H0losAXPbmj1Smzf_jn7TMyhZ3Sn0bDJWkKCJnCU_0/s1600/352x500+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W ostatnie wakacje dopadł mnie kryzys
czytelniczy. Co zrobić? Zacząłem szukać czegoś, co pochłonęłoby mnie bez
reszty. Jeden zasadniczy problem -każda książka z gatunku fantastyki wydawała
mi się być identyczną. Te same rasy, zachowania, powtarzalność sytuacji. </span></span><br />
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Z pomocą przyszła koleżanka zachwalając serię „Wybrani” C.J.
Daugherty. Przeczytałem o czym jest i pomyślałem - „nigdy w życiu”(nie przepadam
za kryminałami). A jednak pożyczyłem i co… w tydzień później wręcz bł<a href="https://www.blogger.com/null" name="_GoBack"></a>agałem o następny tom.</span></span></div>
<br />
<a name='more'></a><span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 115%; text-align: justify;">Akcję książki rozpoczyna nieudana ucieczka
głównej bohaterki- Allie oraz jej kolegów przed policją. Na początku Allie jest
typową buntowniczką. Jej kłopoty rozpoczęły się z chwilą zaginięcia jej brata.
Nie mogła się z tym pogodzić, a z czasem było coraz gorzej. Wagary, alkohol,
papierosy stały się nieodłącznym elementem jej życia. Wyrzucana z coraz to
nowszej szkoły trafiła do … Cimmerii -elitarnej szkoły z internatem przeznaczonej
dla dzieci najbardziej wpływowych ludzi. Każdy w szkole zastanawia się, kim tak
właściwie jest Allie. </span><br />
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 115%; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 115%; text-align: justify;">Podstawowym pytaniem, które czytelnik zadaje sobie
podczas czytania „O co tutaj chodzi?!” Na każdej stronie nowy wątek owiany
tajemnicą. Każdy bohater wydaje się znać mroczny sekret szkoły, o którym nie
wolno mu mówić. Może to zboczenie
czytelnicze powiązane z fantastyką, ale osobiście cały czas byłem przekonany,
że w powieści wystąpią jakieś siły nadprzyrodzone, które tylko czekają, żeby
ujawnić się. Napięcie to jest tak silne, że tworzy niemal presję. W książce
można doszukać się wielu pułapek psychologicznych i powszechnie stosowanych
manipulacji politycznych. Rozbudowany świat przeżyć wewnętrznych oraz
wszelkiego rodzaju opisy są tak szczegółowe, że czytelnik wręcz czuje się,
jakby mieszkał w Cimmerii i był bliskim przyjacielem Allie. Opisy te na
szczęście nie nudzą , a w interesujący sposób pełnią swoją funkcję. Oczywiście,
skoro jest motyw szkoły to jest też motyw szkolnych miłości. Uważam, że to
minus dla książki, ponieważ trójkąt miłosny jest zdecydowanie za bardzo
eksploatowany w literaturze. Jako ciekawostkę dopowiem, że autorka pracowała
kiedyś w kryminalistyce mając na co dzień do czynienia ze sprawami mafii i
aferami politycznymi, więc z pewnością wie o czym pisze. </span><br />
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 115%; text-align: justify;"><br /></span>
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 115%; text-align: justify;">Na zakończenie … z
własnego doświadczenia polecam tą książkę każdemu, kto potrzebuje odskoczni od
fantastyki, a także osobom które chcą przenieść się do świata tajemnic,
morderstw i szkoły tak samo ciekawej jak nasza.</span><br />
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">(Dla osób, które chcą przeczytać
-Carter to ten z lewej, informacja pewnie się przyda:))</span></span></div>
<br />
<div align="right" class="Standard" style="text-align: right;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Maciej Gibas</b></span></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-88469317226015942662016-04-07T08:46:00.002-07:002016-08-13T12:41:48.390-07:00Marina - Carlos Ruiz Zafón<div class="Textbody">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig5yKp0ivHK3QxL9mQM5DrbAcLBNUQoIHkeVzvlk4Qps8iEI_UT95ZSxEnXNPavPfUB4c-KriPoLn1TRsAGxYlCT0a6xVz66uODtReC66Ke1U1tWcUU2-3rza9_hU8ckyQa0AK-hyB1RQ/s1600/352x500+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig5yKp0ivHK3QxL9mQM5DrbAcLBNUQoIHkeVzvlk4Qps8iEI_UT95ZSxEnXNPavPfUB4c-KriPoLn1TRsAGxYlCT0a6xVz66uODtReC66Ke1U1tWcUU2-3rza9_hU8ckyQa0AK-hyB1RQ/s320/352x500+%25281%2529.jpg" width="206" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3pq9z4oqWAwRTexZyqp8Wjh3z6pIqDhNRGWahXq4P8PQ_N2At7bUGdz4Z4f7_7yWjZwpVtyQBUWVcHdLGLme-dmSc_lQ3r4jt-qWOmIqEMbSTjJAOZY-J84s3xlYHk5dTgNKhW1nE19k/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a><span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jedną z wielu napisanych przez Carlosa Ruiza
Zafóna książek jest <i>Marina</i>. Sam autor uznał, że właśnie to dzieło
darzy największym sentymentem. </span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ta opinia i niesamowite wrażenia jakich
dostarczyły mi wcześniej czytane powieści jego autorstwa skłoniły mnie do
przeczytania także tej.</span></span><br />
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"></span></span></div>
<a name='more'></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jest to historia chłopca - Oskara i
spotkanej przez niego dziewczyny. Akcja rozgrywa się w zapomnianych zakątkach
XX-wiecznej Barcelony. Oskar i Marina zgłębiają mroczną tajemnicę damy w czerni
uwikłując się przy tym w przeróżne tarapaty...</span><br />
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ta powieść, to połączenie fantasy, thrillera i
powieści obyczajowej. Fabuła jest pełna napięcia, porusza tematy śmierci,
choroby, przyjaźni i miłości. Zafón stworzył w <i>Marinie</i> niepowtarzalny klimat, który wciąga czytelnika już od pierwszych stron lektury.</span></span></div>
<div class="Textbody">
<span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> Warto przeczytać tę książkę, ponieważ
skłania do refleksji, pozwala zatrzymać się choć na chwilę w codziennym pędzie
i pozostawia niedosyt. <i>Marina</i> pochłonie każdego, kto lubi czytać.</span></span></div>
<div class="Textbody">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<span lang="DE" style="font-size: 12pt;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> <b>
Aleksandra Mróz</b></span></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-84794645332092642902016-04-07T01:54:00.000-07:002016-08-13T12:30:58.397-07:00Nienawistna Ósemka - Quentin Tarantino<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4CjIbXAB_jqe0-a84XSuplyDLMJGzQLvVbVJYGtp2vuV67QufjVvx0CYXJcEP0IEFfC0LrG-AVkCCfL2MiLqC0FTDk3VekgeRAQqlXEqSk2yq5TtfI9DtRRFu6_bY16cnDPF1ThKQsss/s1600/7715662.3q.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4CjIbXAB_jqe0-a84XSuplyDLMJGzQLvVbVJYGtp2vuV67QufjVvx0CYXJcEP0IEFfC0LrG-AVkCCfL2MiLqC0FTDk3VekgeRAQqlXEqSk2yq5TtfI9DtRRFu6_bY16cnDPF1ThKQsss/s320/7715662.3q.jpg" width="222" /></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;">Po sukcesie niedawnego <i>Django</i> Quentin Tarantino po raz kolejny zaprasza nas na dziki zachód. W swojej <i>Nienawistnej Ósemce</i> podchodzi do tego w znacznie bardziej kameralny i klasyczny sposób.</span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;"> Ósmy film Tarantino opowiada historię ośmiu ludzi, zmuszonych do spędzenia trzech dni w jednym zajeździe, z powodu ostrej zamieci. Jednym z nich jest łowca nagród John „Szubienica” Ruth, grany przez Kurta Russela, który prowadzi na powieszenie wartą dziesięć tysięcy dolarów Daisy Domergue (Jennifer Jason Leigh ). Stary łowca pewny jest, że jeden z jego chwilowych współlokatorów jest wspólnikiem uwięzionej, czekającym na okazję, aby sprzedać Johnowi kulkę między oczy.</span><span lang="DE" style="line-height: 18.4px;"><o:p></o:p></span></span><br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;">Jako, że na zewnątrz niewielkiej chaty hula zamieć, większa część filmu dzieje się w jej wnętrzu. Dlatego też bohaterowie, przez większość czasu rozmawiają i jak na Tarantino przystało są to dialogi niezwykle zajmujące. Stopniowo odkrywamy konflikty i motywacje poszczególnych postaci, nigdy nie jesteśmy pewni, kto mówi prawdę, a kto kłamie. Kwestie aktorów są fantastycznie napisane, naturalne i niewymuszone stopniowo prowadzą widza do satysfakcjonującego finału.</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;"><br /></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;">Film jest też świetnie zagrany, Samuel L. Jackson jak zwykle w filmach Quentina wspina się na szczyt swoich umiejętności, trochę zapomniany Kurt Russel także jest odpowiednio charyzmatyczny. Szczególne wyróżnienie należy się Jennifer Leigh, która idealnie wcieliła się w postać Daisy (została nominowana za tę rolę do Oscara dla aktorki drugoplanowej). Także reszta obsady sprawia dobre wrażenie, włącznie z Timem Rothem wcielającym się w postać pisaną ewidentnie pod Christophera Waltza.</span><span lang="DE" style="line-height: 18.4px;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;"><br /></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;">Brawa należą się, za fantastyczne zdjęcia. Film pełen jest długich ujęć, które dodają mu uroku i napięcia,a tych dzięki osadzeniu akcji w ośnieżonych górach i tak nie brakuje. Za oprawą muzyczną stoi Ennio Morricone, którego mistrzowska ścieżka dźwiękowa budzi miłe skojarzenia z klasykami westernu. Za muzykę do <i>Nienawistnej Ósemki</i> otrzymał tegorocznego Oscara, choć rok wcześniej został uhonorowany za całokształt twórczości -taka sytuacja zdarzyła się w Hoolywood po raz pierwszy.</span><span lang="DE" style="line-height: 18.4px;"><o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;"><br /></span></span></div>
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 18.4px; text-align: justify;">Nienawistna Ósemka nie jest może najlepszym filmem Quentina Tarantino, ale dzięki niezwykłemu dopracowaniu i sporej dawce serca stanowi piękną laurkę dla filmów takich reżyserów jak np. Sergio Leone, pozostając jednak na tyle unikatową, aby się wyróżniać.</span><br />
<div class="Standard" style="text-align: right;">
<span style="line-height: 18.4px;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><br /></b></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: right;">
<span style="line-height: 18.4px;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Michał Świat</b></span></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-51843684402980120302016-03-20T04:51:00.000-07:002016-08-13T12:39:41.742-07:00Narrenturm - Andrzej Sapkowski<div class="Standard" style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpHpwm5v1r4JcP7_YTEPCn258EYGtLWEatyRb12N1C6TqvB1uPHNiwKkzU3kZDTcvUQZVTkOHMk-TO0TGZeBz-TjjJMBjnPBeTEKvpyRr4bTQnIib02xHTsTzNT2NOSeZz2XbEX8evSxM/s1600/134618-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpHpwm5v1r4JcP7_YTEPCn258EYGtLWEatyRb12N1C6TqvB1uPHNiwKkzU3kZDTcvUQZVTkOHMk-TO0TGZeBz-TjjJMBjnPBeTEKvpyRr4bTQnIib02xHTsTzNT2NOSeZz2XbEX8evSxM/s320/134618-352x500.jpg" width="225" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8kk6i5fGc0ypuOyXS_WpX0_RQD1Kdq8sOQYxlItCC9rjT18CFTtc91fWZQ_SEUFHQy9664kmjZ2mDCyLGFf_yE3h20CMkrIkXcTB5KzE5McGrme4bsPZwh61H2BmdW4qeABfxS_1DpcY/s1600/134618-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Od premiery </span><i style="font-family: verdana, sans-serif;">Wiedźmina 3 </i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">minęło już parę
miesięcy. Saga o </span><i style="font-family: verdana, sans-serif;">Wiedźminie</i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> oczywiście przeczytana, opowiadania również,
więc zaczyna mnie męczyć książkowy niedosyt. Bohaterowie wciąż mi towarzyszą w
każdej chwili życia. Każda chmura przypomina mi „wiedźmiński” medalion. Do tej
pory nazwisko Sapkowski kojarzyło mi się jedynie z Geraltem z Rivii . Gdy
natknąłem się na </span><i style="font-family: verdana, sans-serif;">Narrenturm</i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">, pierwszą część </span><i style="font-family: verdana, sans-serif;">Trylogii Husyckiej </i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">nie
mogłem uwierzyć , że jeden z moich ulubionych autorów napisał coś jeszcze.
Oczywiście ucieszyłem się i pojechałem do Empiku sprawdzić czy jest. Oczywiście
nie było. Tydzień czekania i nareszcie przyszło...</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czytanie rozpocząłem zaraz po przeczytaniu dobrych
opinii. Pierwsze wrażenia? CO JA CZYTAM!? Mój ulubiony autor napisał podręcznik
do historii!? (Nie to żebym miał coś do autorów tych podręczników). Zwyczajnie
nie tego szukałem. Narrator monotonnie opowiada wydarzenia z kalendarium
historii okolic Śląska. Nagle mówi coś o tym… ,że piwo mu smakuje?! Okazuje
się, że historię opowiada pewien starzec w gospodzie starający się zachować
obiektywizm , co jednak nie zawsze mu wychodzi. Po rozważaniach filozoficznych
i analizie wydarzeń historycznych przechodzi do opowiadania historii głównego
bohatera- Reinevana z Bielawy. Akcję
rozpoczynają… igraszki głównego bohatera z pewną dziewczyną, do której się
zwraca Nikoletta. Następnie ucieka przed ojcem tejże dziewczyny, ratując
jednocześnie głowę spod toporów i mieczy jej braci. Potem Reinevan zostaje
wplątany w afery polityczno-religijne charakterystyczne dla okresu reformacji.
Jakby tego sobie życzyła moja pani od polskiego </span><i style="font-family: verdana, sans-serif;">„utwór jest satyrą na
średniowieczne duchowieństwo, które w swej treści pozbawione jest wszelkich
eufemizmów”</i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">. Mówiąc po ludzku kler z papieżem na czele w najmniejszym
stopniu nie jest wyidealizowany. Jest zwyczajnie ludzki, pełen typowych
ułomności i skłonny do chwilowych uniesień. Język bohaterów przesiąknięty jest
natomiast wulgaryzmami. Obie te cechy wprowadzają realistyczny klimat,
charakterystyczny dla świata wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego.
Oczywiście nie jest to typowa powieść w stylu Sienkiewicza jak np. </span><i style="font-family: verdana, sans-serif;">Krzyżacy</i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">.
Są elementy typowe dla fantastyki. Zaklęcia i rytuały, wywoływanie duchów ,
magiczne amulety i wiele innych elementów arkan magicznych są nieodłącznym
elementem akcji. Są one jednak wprowadzane delikatnie, z zachowaniem granic
dobrego smaku. </span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czytelnik tkwiący w klimatach powieści będzie pod ciągłą presją
i strachem przed Świętym Oficjum, Inkwizycją. Szpiedzy , spiski , zdrady oraz
chęć krwawej i bolesnej zemsty są na porządku dziennym. Inteligentnego humoru
dostarczają zapowiedzi, co w danym rozdziale się stanie oraz wypowiedzi co
niektórych bohaterów. </span><i style="font-family: verdana, sans-serif;">„</i><i style="font-family: verdana, sans-serif;"><span style="color: #252525;">A
ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu
ludzi całkiem ku temu niemających predyspozycji.”</span></i><span style="color: #252525; font-family: "verdana" , sans-serif;"> </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Co ciekawe wypowiada te słowa Zawisza Czarny dręczony akurat
wielkim problemem , jakim były…wzdęcia i gazy. Jest tu przedstawionych wielu
bohaterów, ale każdy z nich ma jednocześnie ujawnione cechy typowe dla zwykłego
człowieka, dzięki czemu autor sprawia ,że są oni bliżsi czytelnikowi. Książka
zawiera wiele elementów historycznych, które są autentyczne - co sprawdzałem. Ma
tylko jedną wadę. Akcja bardzo wolno się rozwija. Z drugiej strony dzięki temu
można nacieszyć się klimatem. Krócej mówiąc … książkę polecam zarówno ekspertom
fantastyki, jak i dopiero zaczynającym swoją przygodę z tym gatunkiem . </span></div>
<br />
<div align="right" class="Standard" style="text-align: right;">
<b><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Maciej Gibas</span><span style="font-family: "times new roman" , serif; font-size: 12pt;"><o:p></o:p></span></b></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-64009717758736285582016-03-20T04:50:00.003-07:002016-08-13T12:39:16.054-07:00Manifest ziołoleczniczy. Czy to bażant? Czy to krowa? NIE! To CH3COOH!<div class="Standard" style="line-height: 12.0pt; text-align: justify;">
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span lang="DE">(CH<span style="position: relative; top: 3.5pt;">3</span>COOH to kwas octowy tak na marginesie... Takie
drobne wyjaśnienie dla niezboczonych chemicznie).</span><span lang="DE"><br /><br />Jak się już pewnie
zorientowaliście, mój pseudoartykuł traktować będzie o occie. Tak, ten wzór
podałam jeno dlatego, by podkreślić swą przynależność fakultetową i ogólne
zboczenie zarówno chemiczne, jak i biologiczne:)</span></span></div>
<div class="Standard" style="line-height: 12.0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span lang="DE"></span></span><br />
<a name='more'></a><span lang="DE" style="line-height: 12pt;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W zasadzie, ocet to nieznacznie
stężony kwas octowy, który sam w sobie wyjątkowo mocnym związkiem nie jest. Ma
jednak swe zalety. Można na przykład takim octem włosy potraktować. Pytacie -
jak? Nic prostszego: w</span></span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; line-height: 12pt;">lewacie 1-2 łyżki octu do szklanki,
po czym nalewacie wody do pełna (ciepła, zimna, wsjo adno, choć radziłabym
jednak cieplejszej użyć - w końcu kto lubi polewać zimną wodą głowę?). Po
umyciu włosów wystarczy tak oto przygotowaną płukankę wylać na głowę. Nie
zmywajcie jej tylko, bowiem samo jej przygotowanie okaże się bezsensowne. Wiem,
zaraz podniesie się krzyk, że "</span><i style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 12pt;">Ale to przecież ocet! Będą mi włosy
śmierdzieć!"</i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; line-height: 12pt;">. Spokojnie. Ocet ma tę cudowną właściwość, że jego zapach
szybko się ulatnia, także z włosów. Po kilku chwilach nawet nie poczujecie, że
w ogóle traktowaliście się podobnym specyfikiem.</span></div>
<div class="Standard" style="line-height: 12.0pt; text-align: justify;">
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 12pt;"><br /></span>
<span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 12pt;">Na co jednak to wszystko? - Ocet
wyrównuje pH skóry ze względu na swój kwasowy odczyn. Tak rozcieńczony nie
podrażni delikatnej skóry. Poza tym ogranicza przetłuszczanie włosów i wzmacnia
je oraz bywa skuteczny w walce z łupieżem. Czegóż chcieć więcej? A, i żeby było
jasne - stosujcie najlepiej ocet jabłkowy. Dobrze jest kupić ekologiczny i
niezbyt stężony (6% powinno wystarczyć). Nie wpadnijcie jednak na pomysł, by
użyć octu spirytusowego. Wiem, wiem, </span><i style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 12pt;">"Chcesz być piękny, chcesz być
zdrowy? Pij spirytus zakładowy!"</i><span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 12pt;">, jednak nie tędy droga. Taki specyfik
może być wyjątkowo szkodliwy i... i bardzo cuchnąć. </span><span style="font-family: verdana, sans-serif; line-height: 12pt;">Tyle moich rad, powodzenia!</span></div>
<div align="right" class="Standard" style="line-height: 12.0pt; text-align: right;">
<br /></div>
<br />
<div align="right" class="Standard" style="line-height: 12.0pt; text-align: right;">
<b><span lang="DE"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ewa Bilska</span><o:p></o:p></span></b></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-29095551759843876742016-03-20T04:27:00.000-07:002016-08-13T12:38:38.131-07:00David Bowie - Człowiek, który spadł na ziemie...<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUHukt7St1cy2D5GIaQzSnQM04fZfBkNmFl41HD7gETo-uZnUjKPyUeAc8wzqRQWuHV-22l9-IqyLXh8yiei1kQMuRkoyCKgeH99LFj62dazztVBxnvwTgHvIS8-iyPILFqe1xu0f30XM/s1600/120837-352x500bowie.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; display: inline; float: left; font-family: verdana, sans-serif; line-height: 115%; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUHukt7St1cy2D5GIaQzSnQM04fZfBkNmFl41HD7gETo-uZnUjKPyUeAc8wzqRQWuHV-22l9-IqyLXh8yiei1kQMuRkoyCKgeH99LFj62dazztVBxnvwTgHvIS8-iyPILFqe1xu0f30XM/s320/120837-352x500bowie.jpg" width="225" /></a></div>
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Bowie
znów oszukał świat. Znowu był o krok przed wszystkimi. Zaledwie dwa dni po
hucznej premierze nowej płyty David Bowie umiera po 18 miesięcznej chorobie
nowotworowej. Przez pół wieku swojej
barwnej kariery był taki, jaki jest jego najnowszy oraz jak się okazało ostatni
album - ,,Blackstar”. Tajemniczy, zaskakujący, momentami dziwny, ale i niezwykle
frapujący, a co najważniejsze inspirujący. </span></span><br />
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"></span></span><br />
<a name='more'></a><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Lista ludzi muzyki, których
zainspirował Bowie zdaje się nie mieć końca- od Queen, przez Nirvanę, aż do
Lady Gagi. Być może właśnie dlatego David wymieniany jest wśród
najwybitniejszych muzyków XX wieku. Ja poszedłbym o krok dalej i umieścił go
wśród najważniejszych artystów wszech czasów. Bo Bowie to nie tylko muzyka- to
ogólnie pojęta sztuka, kultura, moda. Z pewnością Bowie był niesamowicie
różnorodną postacią. Bywa nazywany muzycznym kameleonem- coś w tym jest, bo
mało który Artysta tak często i tak spektakularnie nie zmieniał swojego
wizerunku i muzycznego emploi. Folk,
glam rock, soul, eksperymentalny ambient, przebojowy pop, hard rock, techno lat
90, no i w końcu ostatni wspomniany już ,,Blackstar”. Któż spodziewałby się, że
69-letni Artysta, który już niczego nie musi udowadniać, jeszcze zaskoczy czymś
świat. Rockowe, gitarowe brzmienie połączone z jazzem i elementami trapu?
Teksty, których nie powstydziliby się najlepsi, czarni raperzy? W końcu,
niesamowicie tajemnicza promocja, zakończona wydaniem dwóch niezwykle
symbolicznych teledysków. Dopiero teraz, po jego śmierci album okazuje się
muzycznym testamentem, pożegnaniem ze światem i fanami.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">11
stycznia 2016 roku David Jones (bo takie było Jego prawdziwe nazwisko) znowu
oszukał świat, znowu wywołał kulturową rewolucję. Podobnie jak w 1972 roku,
kiedy to wymalowany i zachowujący się prowokująco i dwuznacznie pojawił się w
brytyjskiej telewizji. Wtedy z miejsca stał się gwiazdą i ikoną popkultury, a w
umysłach tysięcy młodych ludzi dokonała się rewolucja. Bowie pokazał, że można
być innym, bardziej szalonym, bardziej kolorowym niż reszta otoczenia. I wcale
nie potrzeba było do tego realiów Wielkiej Brytanii lat 70. To samo wydarzyło
się wiele lat później, wiele kilometrów dalej w umyśle autora tegoż tekstu. Gdy
po raz pierwszy odpaliłem album ,,Ziggy
Stardust” oraz odkryłem słynną ,,Trylogię Berlińską” nic już nie było takie
samo, zarówno jeśli chodzi o postrzeganie otoczenia, jak i samego siebie. A 11
stycznia pojawiła się pustka, muzyczne serca milionów fanów na całym świecie
pękły. A Bowie? Uczynił ze śmierci kolejny etap kariery, nowy wymiar sztuki. I
właśnie to czyni z niego Artystę tego największego formatu, którego postawić
można obok tak niepokornych ikon kultury jak Mozart, Picasso, czy Miles Davis…
U kresu swoich dni dosięgnął tak nieosiągalnego absolutu.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Mam
nadzieję (oraz pewność), że wspaniałe życie Davida Bowiego oraz jego
nieprawdopodobna śmierć pozostanie na wieki nieustanną inspiracją oraz
motywacją, aby zawsze sięgać dalej, tam gdzie wydaje się to niemożliwe.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<br />
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Żegnaj Mistrzu: David Jones/
David Bowie/Ziggy Stardust/Alladin Sane/ Thin White Duke/ Blackstar</span></span><!--[if gte vml 1]><v:shapetype
id="_x0000_t75" coordsize="21600,21600" o:spt="75" o:preferrelative="t"
path="m@4@5l@4@11@9@11@9@5xe" filled="f" stroked="f">
<v:stroke joinstyle="miter"/>
<v:formulas>
<v:f eqn="if lineDrawn pixelLineWidth 0"/>
<v:f eqn="sum @0 1 0"/>
<v:f eqn="sum 0 0 @1"/>
<v:f eqn="prod @2 1 2"/>
<v:f eqn="prod @3 21600 pixelWidth"/>
<v:f eqn="prod @3 21600 pixelHeight"/>
<v:f eqn="sum @0 0 1"/>
<v:f eqn="prod @6 1 2"/>
<v:f eqn="prod @7 21600 pixelWidth"/>
<v:f eqn="sum @8 21600 0"/>
<v:f eqn="prod @7 21600 pixelHeight"/>
<v:f eqn="sum @10 21600 0"/>
</v:formulas>
<v:path o:extrusionok="f" gradientshapeok="t" o:connecttype="rect"/>
<o:lock v:ext="edit" aspectratio="t"/>
</v:shapetype><v:shape id="_x0000_s1026" type="#_x0000_t75" style='position:absolute;
left:0;text-align:left;margin-left:92.65pt;margin-top:32.15pt;width:243.05pt;
height:155.2pt;z-index:1;visibility:visible;mso-wrap-style:square;
mso-wrap-distance-left:9pt;mso-wrap-distance-top:0;mso-wrap-distance-right:9pt;
mso-wrap-distance-bottom:0;mso-position-horizontal:absolute;
mso-position-horizontal-relative:text;mso-position-vertical:absolute;
mso-position-vertical-relative:text'>
<v:imagedata src="file:///C:\Users\hp\AppData\Local\Temp\msohtmlclip1\01\clip_image001.jpg"
o:title=""/>
<w:wrap type="square"/>
</v:shape><![endif]--><!--[if !vml]--><!--[endif]--><span lang="EN-US" style="font-family: "times new roman" , "serif"; line-height: 115%;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span lang="EN-US" style="line-height: 115%;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="Standard" style="text-align: right;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="line-height: 18.4px;"><b>Jakub Banaszewski</b></span></span></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-58974703879510460342016-03-04T05:32:00.001-08:002016-08-13T12:42:37.655-07:00Karbala - film wojenny w reż.Krzysztofa Łukaszewicza<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJAdLRbOXFowar7h5KwQFCRNOaVSBx_QnEhg2YW9walMsDiUsgr4HPmkPsbFbwc_qNfLmxhycoZIQ1YPlrk_NR5ziuAtsTqKf0O3SO-MwoYevrFv8AwzKOPj-Zk1PVFWNKG8TbTm1oa_o/s1600/7695948.3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJAdLRbOXFowar7h5KwQFCRNOaVSBx_QnEhg2YW9walMsDiUsgr4HPmkPsbFbwc_qNfLmxhycoZIQ1YPlrk_NR5ziuAtsTqKf0O3SO-MwoYevrFv8AwzKOPj-Zk1PVFWNKG8TbTm1oa_o/s320/7695948.3.jpg" width="225" /></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tego, że polskie kino przeżywa na naszych oczach swój renesans nie muszę nikomu </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">udowadniać. Nagrody na światowych festiwalach, wysoka frekwencja na polskich filmach, w </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">końcu rozwój naszego kina gatunkowego. </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ale muszę przyznać, że gdyby jeszcze kilka lat temu </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">ktoś powiedział mi, że obejrzę bardzo dobre, współczesne, polskie kino wojenne pewnie </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">wyśmiałbym tą osobę. Jakże przyjemnie jest stwierdzić, że w roku 2015 roku taka sytuacja nie </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">może mieć miejsca.</span><br />
<a name='more'></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Reżyser Krzysztof Łukaszewicz naprawdę czuje język kina. Nie tylko wprowadza nas w </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">świat irackich koszar, pokazując zwyczaje i życie polskich żołnierzy, ale także trzyma nas w </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">napięciu do samego końca, raz po raz zaskakując niespodziewanymi zwrotami akcji. Ale po kolei.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W 2004 roku w irackiej Karbali miejscowe bojówki Al Kaidy i As Sadry atakują </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">siedzibę lokalnych władz ratusz City Hall. Za obronę wspomnianego ratusza odpowiadają polscy i </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">bułgarscy żołnierze. Niewielka grupa, pozbawiona racji żywieniowych i amunicji żołnierzy traci </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">kontakt z bazą. Heroiczna obrona City Hall w Karbali, głównie dzięki bohaterstwie i woli </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">przetrwania, już przeszła do historii jako największa bitwa z udziałem Polaków od czasów II wojny światowej. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Akcja poprowadzona jest naprawdę rzetelnie, a dzięki wytworzonemu klimatowi możemy </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">poczuć się jak w tytułowej Karbali (mimo, że film kręcony był częściowo na warszawskiej </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Pradze). Reżyser pokazuje nam tak naprawdę przekrój życia na misjach w Iraku. Kontrowersyjne </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">może być stwierdzenie, które pada w filmie, że Polacy przyjeżdżają na misję, bo w domu mają </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">kredyty. Niektórzy traktują to jako zabawę dla dużych chłopców, ale żarty szybko się kończą, gdy </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">dochodzi do otwartych walk i zamieszek.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Aktorski prym w <i>Karbali</i> wiedzie grający dowódcę polskiego oddziału kapitana </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Kalickiego Bartłomiej Topa. Jego bohater to twardy człowiek i wydawałoby się bardzo odporny na </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">wszelkie zagrożenia. Jednak sytuacja szybko weryfikuje jego postawę.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Do innych dobrych i ciekawych kreacji można zaliczyć rolę Michała Żurawskiego, jako </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">sierżanta ze Śląska, który życie na misjach zna jak własną kieszeń, Leszka Lichoty, czy </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">pojawiającego się w co drugim polskim filmie Piotra Głowackiego. Na szczęście (ku mojemu </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">zdziwieniu) grający drugą główną postać sanitariusza Kamila Grada Antoni Królikowski bardzo </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">nie przeszkadza, a powiedzieć by można, że nawet nieźle zagrał.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Na dużą pochwałę zasługuje jeszcze świetna muzyka Cezarego Skubiszewskiego, która </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">idealnie oddaje klimat tamtych dramatycznych chwil.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">No więc co? Polski <i>Helikopter w ogniu</i>? Prawie tak. Prawie, bo oczywiście budżet </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">mniejszy, ale i akcja przedstawiona w filmie skromniejsza. No i oczywiście nie ma sztucznie </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">powiewającej w tle amerykańskiej flagi. Ale za to jest polska. I też powiewa. I nie ma tu mowy o ż</span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">adnym uczuciu zażenowania czy tandety. Pozostaje tylko duma.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: right;">
<b><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jakub Banaszewski</span></b></div>
redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2763848058677693009.post-66941206220210711102016-03-04T05:32:00.000-08:002016-04-08T11:37:47.377-07:00Hey :)<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Erbel24 to gazeta szkolna I Liceum Ogólnokształcącego w Skarżysku - Kamiennej. </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Na naszym blogu będziemy prezentować teksty oddające nasze zainteresowania. Znajdziecie tu: recenzje, opisy różnych ciekawych miejsc, felietony oraz relacje ze zdarzeń z życia szkoły. Pokażemy nasz punkt widzenia (bez przemilczeń i cenzury ;) ).</span>redakcja Erbel24http://www.blogger.com/profile/08214292932279008892noreply@blogger.com0